Depilacja – ciekawostki historyczne

KOLANA - BIODRO - RAMIĘ -- DŁOŃ

Depilacja – ciekawostki historyczne

Depilacja nie jest wynalazkiem naszych czasów. Już bardzo dawno temu zaczęto usuwać zbędne owłosienie z ciała, uważając, że przestało ono pełnić jakiekolwiek przydatne funkcje. Z początku szczególną rolę odgrywała kwestia przetrwania: wojownicy pozbawiali się owłosienia, aby uniknąć sytuacji, gdy wróg chwyta ich za włosy.  Do depilacji używano różnych urządzeń, niekoniecznie przypominających dzisiejsze depilatory. Potrzeba matką wynalazku, a nasi przodkowie mieli spore potrzeby…

Początki depilacji
Depilowano się już w czasach określanych jako bardzo zamierzchła przeszłość. Na temat tego zabiegu kosmetycznego i zdrowotnego wzmiankują źródła pochodzące sprzed 10 tysięcy lat, z różnych miejsc na świecie, przede wszystkim terytoriów leżących na terenie dzisiejszej Europy, Azji i Afryki. O swoje ciało najlepiej dbali starożytni Egipcjanie, Rzymianie oraz Grecy. Za ich czasów modna była gładka skóra, często dodatkowo z połyskiem będącym efektem stosowania wosku. Depilacja bywała często bolesna, ale czego nie robi się dla urody? – już nasi przodkowie zadawali sobie to retoryczne pytanie. Zbędne włoski na ciele najczęściej wyrywano, zwłaszcza w okolicach, gdzie było ich niewiele. Metodami na bardziej gęste włoski było ich ścieranie, a także depilacja za pomocą podgrzewanego włosku. Depilowali się i mężczyźni, i kobiety,bo owłosione ciało przez obie płcie uznawane było za barbarzyńskie.

Urządzenia stosowane do depilacji
„Urządzenie” jest nazwą używana trochę na wyrost, ponieważ nikt nie stosował w celu usuwania owłosienia żadnych przedmiotów, pozwalających choć trochę zautomatyzować tę czynność. Popularne za to były środki naturalne, jak na przykład wosk, którym polewano fragmenty ciała z owłosieniem i po jakimś czasie zdrapywano go, bądź odklejano. Oprócz wosku w tym samym celu i w ten sam sposób stosowano również żywicę – mającą podobne – kleiste – właściwości. Żeby ułatwić sobie pozbywanie się owłosienia wykorzystywano różne ostrza – mogły to być ostre muszle, ociosane kamienie, a później także niewielkie nożyki służące do zeskrobywania osłabionych włosków wraz z żywicą lub woskiem. Nasi przodkowie używali także wczesnych wersji pincetek oraz szczypczyków. W późniejszym okresie pojawiły się delikatniejsze sposoby – stosowano kawałki szorstkiego materiału, którym w łagodny sposób ścierano owłosienie.

Moda zmienną jest
Można powiedzieć, że dzisiejsze czasy to powrót do przeszłości: nasi przodkowie – starożytni Grecy, czy Rzymianie, przykładający dużą wagę do urody ciała, podchodzili do depilacji równie poważnie jak my. W późniejszych wiekach zaczęto odchodzić od mody na tego rodzaju zabiegi, zwłaszcza w biedniejszych regionach świata, co łączyło się także z mniejszą dbałością o higienę – osoby, które na co dzień nie myły się i nie zmieniały bielizny, nie myślały też o depilacji. Nawet w ubiegłym wieku, gdy higiena stała się już bardzo powszechna, znane były liczne zdjęcia kobiet pozujących nago w pełnym owłosieniu. Dopiero początek XX wieku przyniósł nieoczekiwaną zmianę: reklama sukienki bez rękawów w jednym z popularnych amerykańskich czasopism w 1915 roku napędziła producentom maszynek do golenia liczną klientelę w postaci pań marzących o gładkich pachach. Wtedy też powstały pierwsze maszynki do golenia dla kobiet.

Wraz ze skracaniem sukienek i ze wzrostem popularności cienkich pończoch, wzrastało zainteresowanie pozbawionymi włosków nogami. Z upływem lat, ogolone nogi na stałe zagościły w kanonie kobiecego piękna, a naturalne owłosienie na różnych częściach ciała zaczęto na powrót traktować jako zbędne  i niehigieniczne.

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *